MyGRANT METAMORPHOSIS – funded by the European Union

Nadiia Moroz-Olshanska

Ukrainiec, 29 lat
23 lip 2021

Nadiia Moroz-Olshanska

Dlatego swoimi działaniami staram się zrobić ten świat lepszym.

Proszę podaj swoje pełne imię I nazwisko, możesz podać wiek?

Nadiia Moroz-Olshanska, mam 29 lat

Skąd pochodzisz?

Ukraina, Połtawa

Kiedy przyjechałaś do Polski?

W grudniu 2012 roku

Czy zamierzasz zostać na dłużej, na zawsze?

Trudno powiedzieć

Jak Ci się tu podoba? (czy zwiedziłeś jakieś miejsca w Polsce? Gdzie najbardziej Ci się podoba?)

Dużo jeździłam po Polsce, zwłaszcza na południu. Podoba mi się Łemkowszczyzna.

Jakich ludzi spotkałaś ? Co o nich myślisz?

Spotykałam bardzo różnych ludzi, ale każdy z nich dał mi coś pozytywnego albo rozwojowego, nawet jeśli niektóre spotkania nie były zbyt ciekawe. Myślę w ostatnich latach Polacy zaczęli więcej narzekać na różne rzeczy
i to jest dla mnie trochę smutne. Dlatego swoimi działaniami staram się zrobić ten świat lepszym.

Co obecnie robisz? Studiujesz? Pracujesz?

W nawiązaniu do poprzedniej odpowiedzi – staram się robić to, co lubię, żeby nie narzekać na życie i cieszyć się każdą chwilą. To nie znaczy, że nie robię rzeczy trudnych, nie zbyt przyjemnych lub skomplikowanych, tylko widzę po co to robię i że to w końcu jednak sprawia mi przyjemność. Mój cytat to „życie jest zbyt krótkie, żeby pić nie dobrą kawę, oglądać nie ciekawy film, spotykać się z tym, z kim nie chcesz lub robić to, co nie sprawia tobie przyjemność”. Obecnie działam w Fundacji Widowisk Masowych, która organizuje wiele wydarzeń kulturalnych w Krakowie, w Polsce i zagranicą.

Jak Ci się tutaj mieszka i studiuje/pracuje/ żyje?

Lubię podróżować i Polska dała mi taką możliwość. Lubię studiować i w Krakowie znalazłam studia, które sprawiają mi przyjemność. Praca i życie jest ciekawe – nie powiem, żeby było proste czy łatwe, ale ciekawe.

Co skłoniło Cię do przyjazdu do polski? (studia, praca?)

To była kolejna przygoda w moim życiu, na którą mnie namówiła moja bliska koleżanka, ale oficjalnym powodem był wyjazd na studia magisterskie.

Jak wygląda Twój dzień? Możesz opowiedzieć go w paru zdaniach?

Budzę się albo wtedy, kiedy chce, albo wcześnie, jeśli mam spotkanie/wyjazd/ projekt/ inne zadanie. Mimo to, iż czasem jestem rano zmęczona – staram się uśmiechać do świata. Zwykle mam ogromną ilość spotkań, rozmów przez telefon oraz maili, na które mam odpowiedzieć, a także innych działań. Po zakończeniu tradycyjnego dnia roboczego (gdzieś od godz. 21:00) do później nocy pracuje nad napisaniem różnych projektów, bo noc dla mnie jest czas kreatywności i tworzenia. Dlatego bardzo wczesne pobudki nie lubię (chyba, że mowa o wyjeździe na giełdę kwiatów, którą kocham i dla niej mogę poświęcić się dla obudzenia o 6 rano). Dużo czasu spędzam w drodze (często za kierownicą), ale jeżdżąc z mężem lub kolegami – jest to dla mnie szansa na spokojną rozmowę. Jeśli mam dzień wolny – robię to, co lubię: czytam książki ulubionych autorów, oglądam filmy, podróżuję, gotuję, ale także idę spać bardzo późno.

Jakie masz marzenia i zainteresowania? Co lubisz najbardziej robić?

Uwielbiam podróżować i chcę zwiedzić jak najwięcej krajów, ale także mam marzenie pokazać moją ojczyznę jak największej ilość przyjaciół od tej dobrej, nieznanej ciekawej strony.
Lubię uprawiać turystykę gastronomiczną i próbować nowe rzeczy, a to, co spodoba mi się najbardziej – lubię gotować w domu. Kocham czytać książki z zakręconą fabułą, oglądać ciekawe filmy/ programy na Youtub’ie.

Co sprawia Ci największą trudność? (mieszkanie w obcym kraju, komunikowanie się z ludźmi, czy jakieś inne rzeczy?)

Kiedy nie mam poparcia od osób, które mnie otaczają. Bo z resztą rzeczy dam sobie radę.

Czy czegoś Ci brakuje z twojego kraju?

Wsi, takiej prawdziwej, z dzieciństwa, z kozami, kurami, indykami, gęsiami, chodzeniem do lasu i pełnym jabłek starym sadem. Do współczesnej ojczyzny raczej nie mam dużej tęsknoty, ale czasem mam nostalgię za moją małą ojczyzną z dziecięcych wspomnień.

Co poradziłbyś Polakom w kontaktach z obcokrajowcami?

Nie bać się kontaktów z obcymi. Przecież dla obcokrajowców jesteście tak samo czymś cudzym i nieznanym. Tylko poprzez rozumny dialog i dwustronną chęć porozumienia się będziecie mieć możliwość na tworzenie czegoś nowego, wspaniałego i pięknego. I wiem, o czym mówię, bo mam męża polaka i dzięki naszemu sojuszowi każdy z nas czerpie korzyści i rozwija swoje możliwości.